Z Maksym i rozważań moralnych François de La Rochefoucould w tłumaczeniu Boya maksyma 420:
Często przypisujemy sobie hart w nieszczęściach, wówczas gdy to jest tylko upadek ducha: znosimy je, nie śmiejąc im spojrzeć w oczy, jak tchórze dają się zabić, nie śmiejąc się bronić.
21
X
2014
#Tadeusz Boy-Zelenski
#XVII wiek
#Francois de La Rochefoucauld
#filozofia
Z Maksym i rozważań moralnych François de La Rochefoucould w tłumaczeniu Boya maksyma 116:
Nic obłudniejszego nad sposób, w jaki prosimy o rady i udzielamy ich. Ten, kto prosi o nie, udaje pełną szacunku pwoolność dla zdania swego przyjaciela, mimo iż pragnie jedynie uzyskać odeń potwierdzenie własnych poglądów i narzucać mu rękojmię swego postępowania; ten, który radzi, płaci okazane mu zaufanie żywą i bezinteresowną gorliwością, mimo że najczęściej w radach, które daje, szuka jedynie własnej korzyści lub chluby.
12
X
2014
#Tadeusz Boy-Zelenski
#XVII wiek
#Francois de La Rochefoucauld
#filozofia
W Rozmowach Artaksesa i Ewandra, uroczej językowo protoplaście polskiej nowelistyki lub eseistyki, jak kto woli, taką pochwałę Tacyta zamieścił Stanisław Herakliusz Lubomirski, wieloletni kandydat do korony polskiej, a po godzinach średniej jakości poeta barokowy:
Historyjej rzymskiej najsławniejszy w styl po dziś dzien słynie Tacyt i najwięcej z niego tekstu teraźnieszego politycy zażywają. Drudzy też już go tak powszechnym uczynili, że każdy, nawet dzieci, byle sobie gębę (jako owo mówią) łaciną pomazali, czasem i bez rozsądku czytają go. Jest jego styl nad wszystkie inne historyczne najzwięźlejszy i tym najrzadszy, że wszystkie politycznych rządów kunszty i sztuczne postępki różnych osób, nawet i przyrodzenia każdego własnym opisaniem a krótkim i węzłowatym stylem wyraża tak dalece, że każde jego słowo ma wielką energiją i choć czasem jest trudne do pojęcia, samo jednak od siebie mówi i samo się wyraża. Stąd idzie, że dla misternych w każdym słowie konceptów wdzięcznym i miłym jest w czytaniu każdemu, który argucyje, to jest biegłe i żywe w mowie terminy, rad czyta. I ja przyznam się, że młodszym jeszcze będąc, gdym go pierwszy raz czytał, tak mi się był spodobał, żem mu na chwałę zaraz na jegoż księdze sonet taki napisał:
Ludzie i państwa, sny wieku rzymskiego
Śmiertelnym prochem nieraz zagrzebione
Umarłe cnoty, a przez cię wskrzeszone
Żywe — czynią nam nieśmiertelnego.
Kto cię nie przyzna z nich za największego,
Gdy hodnym piórem wieki ich skrócone,
Laurem zwycięskim wieńce lat plecione
Od zapomnienia ratujesz późnego.
Ty z cesarzami równasz się rzymskiemi,
Oni swych — żyjąc, ty — zmarłych strofujesz,
A żywych uczysz przykłady wielkiemi.
I tak, choć cudze laury opisujesz,
Jednakże równasz się z nieśmiertelnemi
Tym, że swą głowę laurem koronujesz.
24
IV
2014
#Stanislaw Herakliusz Lubomirski
#Tacyt
#poezja
#XVII wiek
Z Epigramatów polskich, czyli fraszek Wespazjana Kochowskiego — Desperatowi:
Straciwszy dla miłości i rozum, i zmysły,
Za zdrowie panny skoczył desperat do Wisły.
Nie wiem na co? Czy gasić zagorzałe fryje,
Czyli przez zdrowie damy swojej Wisłę pije?
Tu trup jego pogrzebion; co się dzieje duszy,
Nie wiedzieć — snadż się w piekle z tej mokradli suszy.
Fryje to wedle słownika “żądze”, mokradło zaś to “grząski, podmokły obszar; grzęzawisko, trzęsawisko, bagno, moczar.
20
II
2014
#Wespazjan Kochowski
#XVII wiek
#poezja
W roku 1699 dwaj synowie niedoszłego króla polskiego, wielkiego magnata Stanisława Herakliusza Lubomirskiego wyjechali na peregrynację po Europie; troskliwy ojciec pożegnał ich przydługim nieco, choć doskonale oddającym klimat epoki, listem z zaleceniami, zakazami i nakazami. Przytaczam poniżej z BN-owskiego wydania pism Lubomirskiego. Co ciekawe, jeden z rzeczonych synów nie pożył zbyt długo, drugi zaś — trochę w sprzeczności z patriotycznymi zaleceniami ojca — własnoręcznie zablokował ważne reformy kraju…
Czytaj dalej →
25
X
2013
#Stanislaw Herakliusz Lubomirski
#XVII wiek